Puff Quilt czyli jak zrobić kołderkę/matę z pufek

Jak tylko pierwszy raz spotkałam się z tym cudem wiedziałam, ze muszę taką mieć :) W moim przypadku puff quilt ma pełnić funkcję maty dla dziecka na której będzie mogło sobie leżeć czy się bawić.

Samo zrobienie takiej maty nie jest bardzo ciężkie jedynie bardzo pracochłonne i trzeba uzbroić się w cierpliwość zanim osiągnie się zamierzony efekt ;)

Swoją pracę rozpoczęłam od wycięcia z kartonu dwóch kwadratów potem na ich podstawie wycinałam kwadraty z bawełny. W moim przypadku większy był wielkości 14,5 cm a mniejszy 12,5 cm. Im większa różnica między mniejszym a większym tym bardziej wystająca pufka - uważam, że 2 cm to idealna różnica.

Moja mata będzie miała 5 wzory (większe kwadraty) natomiast tył wycinałam z byle jakich resztek jakie miałam ponieważ i tak nie będzie widoczny ( mniejsze kwadraty)

Teraz przyszła pora na szycie każdej poduszeczki osobno. Można sobie wcześniej spiąć je szpilkami. Zaczynamy od rogów a z nadmiaru materiału robimy marszczenie. Musimy tylko pamiętać żeby marszczenie po przeciwnej stronie było wywinięte w tą samą stronę i żeby pozostawić jedną stronę nie zszytą przez którą włożymy później wypełnienie.

Jeśli ktoś jest już wprawiony w szyciu może zaoszczędzić czas na spinanie szpilkami każdej poduszeczki i zawijać podczas szycia.

Kiedy już uszyjemy wszystkie pufki pora zaprojektować swoją matę i dobrać poduszeczki kolorystycznie. W tym celu układamy je na podłodze i widzimy jak będzie wyglądała nasza mata (za jakiś czas ;) )

Następnie po kolei każdy rząd spinamy i zszywamy pamiętając żeby wszystkie poduszki miały wciąż jeden nie zszyty bok po jednej stronie- na rysunku jest to na dole

Przyszywając poduszkę do poduszki zwracamy uwagę żeby szyć minimalnie przed poprzednim szwem

 Żeby żaden szew nie był widoczny między poduszkami

Jak już mamy każdy rządek zszyty pora wypchać nasze pufki :) Ja użyłam kulki silikonowej, ale można też wykorzystać ścinki owaty

Teraz zaszywamy otwarte boki pamiętając o robieniu marszczenia w tą samą stronę co po przeciwnej stronie

Przed nami najgorszy etap szycia .. bynajmniej mi sprawił najwięcej kłopotu ponieważ chcąc mieć dość mocno wypchane poduszeczki, bardzo ciężko było przyszywać każdy rządek do siebie :) Wymaga to cierpliwości i najlepiej pomóc sobie szpilkami bo znowu musimy pamiętać żeby szyć przed poprzednim szwem żeby nie wystawał między pufkami

Nareszcie mamy już prawie skończoną matę!

Tak wygląda z tyłu

Początkowo na tym miałam zakończyć szycie, doszyć tył i koniec. Jednak jak córka zaczęła się na niej z radością kłaść postanowiłam zwiększyć jej wielkość doszywając ramkę. Następnie przyszyłam tył (tak jak kocyk-  materiał prawą stroną do prawej a następnie odwróciłam przez pozostawiony otwór)

Teraz tylko trzeba ją przeszyć w miejscu gdzie kończą się poduszki, żeby oddzielić ją od reszty. Dzięki temu będzie można ją wypchać :)

Tak prezentuje się skończona już mata z wypchaną ramką :)