Czy kokon dla niemowlaka jest niezbędny i w ogóle przydatny? Ponoć wiele osób bardzo go sobie chwali. Ja sama przekonam się o tym za jakiś czas i wówczas napiszę czy rzeczywiście warto go było uszyć ;) Niewątpliwie jest śliczny i z założenia rzeczywiście może się sprawdzić np. kiedy położę dziecko u siebie w łóżku będzie chronione przed ewentualnym przygnieceniem czy sturlaniem się z niego.
Ten piękny kokon znalazł również swoje zastosowanie wśród miłośników zwierząt i widywałam go już jako legowisko dla psa czy kota :)
Do czego by miał nam nie służyć aby go uszyć będziemy potrzebować (oprócz oczywiście maszyny, nici, nożyczek itp..)
- 2 metry materiału- ja wybrałam bawełnę 100%
- 3 metry lamówki
- 4 metry sznurka (dokładnie weszło mi ok 3,5 m ale dla pewności lepiej mieć 4 metry)
- blokada ściągaczy sznurków (nie wiem czy to profesjonalna nazwa ale taką znalazłam bo sama nie wiem jak to się nazywać :) )
- agrafka
- wypełnienie- kulka silikonowa/ owata
Zaczynamy od narysowania wykroju, ja akurat zrobiłam to na papierze do pakowania prezentów, który został mi ze Świąt :)
Wymiary mogą być zarówno większe jak i mniejsze np 60x70cm a boki 15cm. Mój kokon wolałam żeby był jednak trochę większy
Bawełna oczywiście prawa strona do prawej i szyjemy tak mniej więcej do połowy boków - linią przerywaną zaznaczyłam miejsce które należy pozostawić niezszyte
Po zszyciu wywijamy na prawą stronę i zaczynam wszywanie lamówki. Najlepiej żeby lamówka była dość szeroka- moja ma 3cm. Zaczynamy od miejsca gdzie skończyliśmy szycie na bokach, podwijany końcówkę i kawałek można sobie przy szpilkować.
Teraz szyjemy najpierw z jednej strony, następnie z drugiej strony lamówki dzięki czemu powstaje nam tunel
Do powstałego tunelu za pomocą agrafki wprowadzamy sznurek
Kokon już prawie skończony :) Teraz pora na wypełnienie. Zaczynamy od środka, ja wybrałam do tego owatę 3cm ponieważ będzie to kokon dla noworodka i wolałabym żeby było płasko i nie za bardzo puchato.
Można wypełnić również kulką wtedy będzie bardziej miękkie i wypukłe. Można również wykorzystać piankę tapicerską tylko wówczas nie zaszywamy otworu po środku a robimy napy żeby móc wyciągać piankę do prania.
Wycięłam odpowiedni kawałek owaty, włożyłam do środka i szpilkami zaznaczyłam sobie jak przyszyję ją do bawełny
Po przyszycie środka zostało nam wypełnienie boków, można użyć tak jak ja kulki silikonowej albo jak ktoś woli ścinków owaty.
Po wypchaniu całości pozostało nam zszycie środka- ja wykorzystałam kawałek lamówki który akurat został mi w idealnej długości. Boki natomiast zaszyłam ręcznie ściegiem krytym o którym pisałam TU
Teraz kiedy już wszystko pozszywane wkładamy ściągacz sznurka i ściągamy kokon aby nadać mu kształt
poniedziałek, 7 marca 2016
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja osobiście też myślę o uszyciu podobnego cuda, jedyne co budzi moją ostrożność, to zostawianie dziecka na noc w kokonie. Jeśli dosunie się buzią do miękkiej bandy- może się zwyczajnie udusić. Myślę, że będę z niego korzystać tylko kiedy sama będę czuwać w pobliżu. Dziękuję za tutka i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKokony uzywa sie do 3 miesiaca zycia wtedy dziecko sie jeszcze nie przejreca, uzywa sie je w lozku wlasnym by czuwac nad dzieckiem( czy oddycha) , tak w Szwecji jest
UsuńJa również będę korzystać z niego w dzień :)
OdpowiedzUsuń2 metry, czyli po metrze na górę i dół? Bo też chcę dwa kolory :)
OdpowiedzUsuńTak po metrze ale zostaną ścinki :)
Usuńwykombinowalam, ze przy szerokim materiale te scinki powinny wystarczyc na rogal do karmienia
UsuńZawsze na coś się przydadzą :) A rogal to super pomysł!
UsuńJak dużo kulki silikonowej użyłaś ? Nigdy nie szyłam takiego cuda, ale niedługo urodzi się moja córeczka i chętnie bym jej takie coś zrobiła. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńIle kulki silikonowej potrzeba do takiego kokonu?;)
OdpowiedzUsuńCiężko powiedzieć bo miałam wielki worek kilku kg.. Zależy też jak mocno się wypcha ale na pewno 1 kg
UsuńWitam, jestem ciekawa jakiej wielkości wyszła przestrzeń wewnątrz kokonu.... Ps. Wymiary wykroju (80, 70, 20) przewidują już marginesy na wszycie, tak?Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńja raczej do niemowlaczka bym go nie użyła ,niby każdy pisze w dzień kurcze to jest sekunda jak po nieprzespanej nocy oko samo leci i moment i śpisz nie jesteś w stanie non stop czuwać wiem z praktyki jak to jest. odradzam. Do naszych milusińskich zwierząt bardzo przydatny polecam
OdpowiedzUsuńJa myślę o kokonie jako o podręcznym przewijaku, żeby mieć coś zawsze pod ręką, a nie latać tam gdzie jest rzeczywisty przewijak :-)
OdpowiedzUsuńto jest nastepny gadzet do robienia pieniedzy ... w sumie to co niektorzy maja tu racje za mala przestrzen w srodku nigdy niewiadomo w jaki sposob dziecko sie przekreci ... a i do przewijania tez jest niepraktyczny nie ma przestrzeni manualnej ... wiem pracuje w takiej firmie .. szyjemy posciele i takie wlasnie gadzety i inne ... nieraz sie zastanawiam do czego to jest potrzebne ? odp. do robienia pieniedzy !!!
OdpowiedzUsuńJa właśnie dziś też uszyłam kokon wg pani wzoru jak na pierwszy wyszedł chyba ok
OdpowiedzUsuńNoworodek to się raczej sam nie przekręci.
OdpowiedzUsuńDzis zrobiłam swoj:) fajny, zrozumiały tutorial- dzieki!
OdpowiedzUsuńA jak z praniem tego cuda? Nic sie nie działo?
Pozdrawiam!
bardzo fajny, zrozumiały tutorial- dzięki Tobie dzisiaj powstał mój kokon dla synka :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Sa.materialy tylko 50/160cm braknie jeslibym chciala 70cm/80cm
OdpowiedzUsuńw materiale stała jest tylko szerokość z regóły 160cm , długość w zależności od potrzeb. Można kupić i 70 cm/160 cm
Usuńuszyłam ten kokon i wyszedł całkiem fajnie (ja dałam minky z jednej strony), dzięki za szczegółowe opisanie!
OdpowiedzUsuńSuper bardzo się cieszę:)
UsuńDo tych Pań - "Anonimowy27 czerwca 2016 15:29" i "Anonimowy11 października 2016 11:46" - jak jesteście takie tępe i ciemne to nie udzielajcie rad innym. Moje wnuczki są w tym wychowane i nic im się nie stało. Żałuję, że nie znałam tego gdy miałam małe dzieci i trzęsłam się, żeby nie spadły mi z łóżka czy wersalki. Dziecko czuje się w tym jak w brzuchu matki, jest mu ciepło i przytulnie i jest przede wszystkim bezpieczne.
OdpowiedzUsuńDziękuję za pani wypowiedz, zabieram sie do szycia kokonu dla wnusia Kubusia.
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńWitam. Szybciutkie pytanie mam , czy zamiast owaty (w srodku) można wypełnić kulka silikonowa? bedzie to wygodne i bedzie wygladało ok?Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak można tylko wtedy najlepiej pikować środek żeby kulka się nie przesuwała.
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten tutorial. Na innym blogu niby wszystko było opisane, ale u Ciebie jakoś jaśniej :) i lepiej zdjęcia oddają, to co trzeba akurat zrobić :) Chyba uszyję dla mojego malucha taki kokonik :)
OdpowiedzUsuńBzdury że dziecko się w tym udusi. Idąc tym tokiem myślenia to samo może stać się w wózku czy łóżeczku.
OdpowiedzUsuńWłaśnie wczoraj skończyłam swój pierwszy kokon. Opisane świetnie i zrozumiale. Wiem ze będę korzystać jeszcze nie jeden raz. No i teraz musze jeszcze zrobić mniejszy wymiar ����
OdpowiedzUsuńKokony to świetna alternatywa dla kołyski w przypadku niemowlęcia :) wystarczy zakup lub uszycie takiego kokona i można spać razem z maleństwem w łózku. Świetny tutorial i brawo za cierpliwośc w szyciu ;)_
OdpowiedzUsuńDziewczyny wlasnie szykuje sie do szycia kokonu dla mojego maluszka. Zastanawiam sie, czy lepsza na srodek pianka, powiedzmy 2cm, czy owata 3cm? Pianka bardziej sztywna i moze sie gorzej ukladac, ale za to stanowi lepsze podloze dla dziecka. Co myslicie?
OdpowiedzUsuńWitam jakie są wymiary w środku po uszyciu przy wersji max ściągnietej?
OdpowiedzUsuńJa osobiście też myślę o uszyciu podobnego cuda,
OdpowiedzUsuńwow suuuper :)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem. Bardzo fajny wpis.
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńSolidnie napisane. Pozdrawiam i liczę na więcej ciekawych artykułów.
OdpowiedzUsuńFaktycznie bardzo fajna sprawa i mam nadzieję, że mi również uda się kiedyś takie coś wykonać. Na tą chwilę skupiłam si przede wszystkim na tym, aby zapobiec bólowi brzuszka u mojego maluszka. Bardzo ciekawie napisano o tym w https://whisbear.com/pl/blog/dlaczego-boli-brzuszek/ i jestem zdania, że jak najbardziej warto to wiedzieć.
OdpowiedzUsuńJestem pod wielkim wrażeniem. Świetny artykuł.
OdpowiedzUsuńWłaśnie skończyłam Szyc mój kokon. Dzięki ogromne za ten wpis, instrukcja bardzo przejrzysta wyszedł super :)
OdpowiedzUsuńPiękny kokon :) Ja sama raczej bym nie wykonała, kupiłam tutaj:https://qbanamama.pl/kokony-niemowlece i jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis, naprawdę trafia od razu w sedno
OdpowiedzUsuń